Wywiad z dr Anną Romaniuk – Dietetykiem przyjaznym chorym na celiakię.
Jest Pani jedną z kilkuset osób, które odbyły kurs „Diagnostyka i prowadzenie pacjentów z celiakią” i zakończyły go z pozytywnym wynikiem, uzyskując certyfikat „Dietetyka przyjaznego chorym na celiakię”. Jakie powody skłoniły Panią do samokształcenia za pomocą naszej platformy e-learningowej?
Powodów, dla których wybrałam ten typ samokształcenia, jest kilka. Na pewno forma e-learningowa jest jednym z nich. To coraz bardziej popularna metoda, przede wszystkim oszczędzająca czas. Drugi powód to zaufanie do partnera, jakim jest EUROIMMUN. Od kilku lat współpracuję z laboratorium EUROIMMUN DNA we Wrocławiu i zlecam badania genetyczne moim pacjentom.
Jak ocenia Pani formułę tego kursu? Czy według Pani szkolenie online jest porównywalne jakościowo ze szkoleniem stacjonarnym prowadzonym przez eksperta w większej grupie?
Jak już wspomniałam, szkolenie online jest wygodną formą, do której można wracać w wolnych chwilach. Pozwala na większą elastyczność w planowaniu czasu nauki. Konferencje i szkolenia prowadzone w większej grupie zwykle narzucają nam termin, do którego trzeba dostosować swoje plany zawodowe i prywatne. Są bardziej kosztowne ze względu na konieczność wynajęcia sali, trenerów i obsługi wydarzenia. Nierzadko wiążą się z koniecznością dojazdu, co dodatkowo zwiększa koszt uczestnictwa. Mimo to nie wykluczałabym udziału w szkoleniach prowadzonych przez eksperta w większej grupie, ponieważ dają możliwość aktywnego zadawania szczegółowych pytań i wymiany doświadczeń z innymi uczestnikami.
A jaka jest Pani opinia odnośnie treści merytorycznych poszczególnych modułów tematycznych?
Kurs raczej pomógł mi zaktualizować wiedzę z zakresu diagnostyki celiakii. To bardzo ważne, żeby dietetycy byli na bieżąco z obowiązującymi standardami dotyczącymi celiakii i innych chorób dietozależnych. Obecnie obowiązują nowe wytyczne ESPGHAN i to było ujęte w programie kursu.
Czy poleciłaby Pani ten kurs dietetykom i studentom dietetyki? Komu w szczególności zarekomenduje Pani to szkolenie?
Uważam, że zarówno studenci dietetyki, jak i dietetycy z kilkuletnią praktyką powinni aktualizować swoją wiedzę. Tak, zdecydowanie polecam kurs obu grupom, ponieważ poza korzyściami płynącymi z przyswojonej wiedzy zyskają także wsparcie marketingowe w postaci umieszczenia swojej praktyki dietetycznej w wyszukiwarce dietetyków przyjaznych chorym na celiakię: http://www.euroimmundna.pl/znajdz-dietetyka. To narzędzie z pewnością przyczyni się do zwiększenia liczby pacjentów w ich gabinetach.
Jak Pani ocenia możliwość ustawicznego kształcenia dietetyków w Polsce? Na jaką tematykę szkoleń Pani zdaniem jest szczególne zapotrzebowanie?
Tematy, jakie należy poruszać, to między innymi wskazania dietetyczne, np. u osób nosicieli mutacji MTHFR. Mutacja ta może być również wskazaniem do diety bez glutenu, ale i bez kazeiny. Szkolenia z zakresu diet specjalistycznych, takich jak dieta GAPS (z ang. gut and psychology syndrom, tj. zespół psychologiczno-jelitowy) czy SCD (z ang. specific carbohydrates diet, tj. dieta specyficznych węglowodanów), często nadużywanych, szczególnie u dzieci z zaburzeniami spektrum autyzmu, którymi się zajmuję. Uważam, że potrzebne jest szkolenie z diet stosowanych u pacjentów z chorobami autoimmunizacyjnymi, pacjentów onkologicznych i cierpiących na SIBO (z ang. small intestinal bacterial overgrowth, tj. zespół przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim). Tych tematów jest wiele i ważne jest, żeby dietetycy mieli dostęp do profesjonalnych szkoleń.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Dorota Musiał